Chodzi bowiem o to, że przetworniki tworzące zespół głośnikowy są zdolne do najbardziej efektywnej współpracy - współtworzenia najlepszej charakterystyki przetwarzania i wynikającego stąd najlepiej zrównoważonego brzmienia - tylko w wybranym przez konstruktora kierunku i jego sąsiedztwie.
Ze względu na naturalne predyspozycje (charakterystyki kierunkowe) poszczególnych przetworników, a zwłaszcza przetwornika wysokotonowego, kierunek taki konstruktor najczęściej wyznacza jako prostopadły do przedniej ścianki, i wyprowadzony na wysokości głośnika wysokotonowego, lub w jego pobliżu, jednocześnie w pobliżu funkcjonalnej wysokości ok. 80-100cm od podłoża (bo na takiej wysokości znajduje się głowa słuchacza).
Są jednak konstruktorzy przekonani do zalet takiego wzajemnego ustawienia przetworników, wraz z którym ich centra akustyczne (znajdujące się w pobliżu cewek) będą znajdowały się w takiej samej odległości od słuchacza. Wymaga to jednak wysunięcia (płaszczyzny mocowania) głośnika nisko-średniotonowego, bo ze względu na swoją płytszą konstrukcję (w porównaniu do głośnika wysokotonowego) ma on swoje centrum akustyczne cofnięte przy standardowej instalacji na pionowej ściance. Efekt ten uzyskuje się najczęściej właśnie pochyleniem przedniej ścianki do tyłu.
Ewentualne zalety takiej konfiguracji to oddzielny temat, w tym punkcie najważniejsze jest stwierdzenie, że w każdym przypadku zwrotnica, czyli filtry (i wprowadzane przez nie przesunięcia fazowe) zostają dostrojone do określonej konfiguracji głośników - i ma tu znaczenie zarówno typ głośników, jak i sposób ich wzajemnego ustawienia.
Konstruktor może wybrać taką lub inną konfigurację, ale od momentu kiedy zwrotnica jest dostrojona, wybrana konfiguracja musi zostać już zachowana i stosowana przez użytkownika. Chyba, że gotów jest stroić zwrotnicę od nowa...
Czytaj również: Czy obudowa z membraną bierną to obudowa zamknięta?