Jednocześnie masa membrany niskotonowej, choć nie może być dowolnie duża, nie musi też być minimalizowana - jej określona wartość służy uzyskaniu odpowiednio niskiej częstotliwości rezonansowej, a więc przetwarzaniu niskiego basu. Stąd też w tym miejscu zastosowanie znajdują membrany relatywnie grube, często o strukturze wielowarstwowej, lub metalowe; również celuloza, choć już nie tak sztywna, spełnia podstawowe kryteria i jest szeroko stosowana dzięki bardzo naturalnemu "wybrzmieniu". Rzadko natomiast stosuje się w tym miejscu polipropylen, gdzie stratność wewnętrzna zdecydowanie góruje nad sztywnością.
Głośniki średniotonowe powinny mieć membrany lżejsze, cieńsze, ale tutaj w grę wchodzi wcale nie mniejszy wybór materiałów - od sztywnych, głównie metalowych, poprzez celulozowe, polipropylenowe, aż po różne odmiany plecionek - z włókna kewlarowego, węglowego lub szklanego, które ze względu na swoją strukturę mają właściwość rozpraszania fal stojących. Głośniki nisko-średniotonowe pokazują całą panoramę powyższych rozwiązań.
Trudno wskazać, które membrany są najlepsze, pozwolimy sobie jednak wyróżnić dwa ciekawe przypadki: membran celulozowych i polipropylenowych. Te pierwsze mają najdłuższą historię, ale do dzisiaj się nie zestarzały, są ciągle modyfikowane, występują w wielu różnych wersjach, z rozmaitymi domieszkami; służą w głośnikach różnych wielkości, tanich i bardzo drogich, do przetwarzania prawie całego zakresu częstotliwości.
Ćwierć wieku temu wydawało się, że polipropylen, który się wówczas pojawił, jest materiałem znacznie nowocześniejszym i perspektywicznym i wkrótce wyprze celulozę; dzisiaj to polipropylen raczej trąci myszką... Nauka z tego taka, aby nie wyciągać pochopnych wniosków co do "nowoczesności" głośników i zespołów głośnikowych. Laicy nie mają wielkich szans na trafną ocenę, czy głośniki w danej konstrukcji są nowoczesne, czy nie.