Technologia OLED jest stosowana w monitorach i wyświetlaczach o niewielkiej przekątnej (telefonach komórkowych, palmtopach), pod koniec ubiegłego roku pojawił się również pierwszy telewizor. Właścicielem patentu OLED jest Kodak, w czym upatruje się kłopotów z masowym rozpowszechnianiem tej technologii.
Technologia OLED umożliwia otrzymanie świecącego panelu o niewielkiej grubości (3 mm) oraz znikomej masie. Nie bez znaczenia jest również fakt, że podłoże może być elastyczne, cały wyświetlacz można więc zwinąć jak płócienny obraz. Ponieważ panele OLED same świecą (nie są podświetlane), teoretycznie można osiągnąć kontrast 1 000 000:1, a wynika to głównie z idealnej czerni (diody wyłączone).
Pobór energii takich paneli jest znikomy. Kąt patrzenia wynosi prawie 180 stopni, a nawet więcej - mówi się o możliwości nanoszenia diod na przezroczyste podłoże, wówczas obraz widoczny będzie z dwóch stron.
Czas reakcji jest równy pojedynczym mikrosekundom, OLED wyprzedzają więc zdecydowanie w tej materii LCD. Do głównych wad OLED należą wrażliwość na mechaniczne uszkodzenia oraz na niekorzystne warunki pracy (ekstremalne temperatury bądź gwałtowne ich zmiany, wilgoć), jest to też - przynajmniej obecnie - technologia bardzo droga.
Na zdjęciu 77-calowy telewizor Ultra HD OLED od LG