Zalety w porównaniu do zwykłego rozgałęziacza to widoczne na pierwszy rzut oka wysokiej jakości gniazda oraz odłączany przewód zasilający (z możliwością wymiany na lepszy). Dodatkowo wewnątrz producenci instalują nieraz układy zabezpieczające i proste systemy filtrujące, gniazda dla źródeł bywają odseparowane od reszty (tak by odtwarzacz z sekcją cyfrową nie zakłócał pracy wzmacniaczy).
Listwa sieciowa nie pełni jednak na ogół roli specjalizowanego 'czyściciela' prądu, która z kolei przypisana jest kondycjonerom. Funkcjonalnie kondycjoner spełnia te same zadania, pozwala także na podłączenie szeregu urządzeń, jednak troszczy się szczególnie o jakość zasilania. W zależności od modelu i producenta stosowane są przeróżne systemy, od filtrowania szerokiego spektrum zakłóceń do stabilizacji napięcia i uwolnienia go od skoków z sieci zasilającej.
Kondycjonery charakteryzują się najczęściej znacznie skuteczniejszymi obwodami zabezpieczeń, posiadają optymalizowane sekcje dla źródeł sygnału, przedwzmacniaczy i końcówek, ograniczają interferencje między nimi, mogą także służyć do poskromienia pętli masy, redukując dokuczliwe przydźwięki. Ideałem kondycjonera jest taki układ, który napęcie zaszumione, pełne śmieci z nadajników radiowo-telewizyjnych, kuchenek mikrofalowych, komputerów czy telefonów komórkowych, najeżone przepięciami, przetransformuje w idealną sinusoidę o zadanej specyfikacją zasilania częstotliwości i wartości.
Ale mimo zapewnień ich konstruktorów, kondycjonery sieciowe nie zawsze przynoszą poprawę dźwięku, niektórzy producenci sprzętu (zwłaszcza drogich, hi-endowych modeli) wręcz zastrzegają w instrukcjach obsługi, aby nie używać żadnych zewnętrznych uzdatniaczy prądu. Często wystarczające i zoptymalizowane dla sprzętu filtry znajdują się bowiem w samym urządzeniu.
O ile jednak w przypadku źródeł i przedwzmacniaczy kondycjonery raczej nie powinny narobić szkód (co nie znaczy, że na pewno pomogą), to wątpliwości pojawiają się najczęściej, gdy zechcemy podłączyć wzmacniacz o dużej mocy wyjściowej.
Kondycjoner, choćby najbardziej skuteczny w dziedzinie filtrowania, wprowadza zawsze jakieś ograniczenie mocy, którą musimy dostarczyć do urządzenia. Dlatego też za jeden z najistotniejszych, mierzalnych parametrów uznaje się maksymalną obciążalność wyjść kondycjonera. Nawet w porównaniu do najlepszych urządzeń filtrujących, tylko bezpośrednie podłączenie do sieci stanowi gwarancję, iż wzmacniacz otrzyma tyle prądu, ile będzie potrzebował.