A-S701 ma dwa tryby pracy związane z układem selektora impedancji – dla obciążenia 8- i 4-omowego. Optymalizacja parametrów działa skutecznie, co widać już w pomiarze mocy wyjściowej, zbliżonej dla obydwu trybów (i obciążeń).
Przy 8 Ω wzmacniacz ma moc 153 W, przy 4 Ω – 169 W (wysterowany jeden kanał). Przy dwóch równocześnie wysterowanych kanałach jest to odpowiednio: 2 x 128 W i 2 x 130 W. A-S701 jest więc "mocarzem" tego testu, ale można się było tego spodziewać patrząc na końcówki mocy tego wzmacniacza. Czułość wynosi typowe 0,23 V, odstęp od szumów jest dość przyzwoity (84 dB), dynamika wysoka (105 dB, głównie dzięki wysokiej mocy).
Charakterystyka przenoszenia (rys.1) wygląda znakomicie, największy spadek notujemy przy 100 kHz przy obciążeniu 4-omowym, a jest to tylko 1 dB.
Trudno też krytykować spektrum zniekształceń (rys. 2), najsilniejsza jest trzecia harmoniczna, ale i ona leży przy niskich -90 dB. Zniekształcenia THD+N utrzymują się poniżej wartości 0,1 % w przypadku mocy wyższych od 3 W (8 Ω) oraz 5 W (4 Ω). Pod każdym (parametrycznym) względem – "zdrowy" wzmacniacz.