To jedyny (w ofercie Teaca) gramofon z napędem bezpośrednim, co ma swoją obiektywną wartość, a ponadto jest wyraźnym nawiązaniem do wielu znakomitych konstrukcji japońskich, głównie z lat 80.

Teac TN-4D prezentuje się jednak nowocześnie, o czym decyduje przede wszystkim szczupła platforma nośna (z MDF-u), uniesiona na srebrnych nóżkach. 

Dostępne są dwie wersje kolorystyczne - czarna i w okleinie orzechowej - ożywiane przez srebrne dodatki: nie tylko nóżki, ale też charakterystyczny włącznik, talerz, ramię i rozciągającą się pod nim kontrastową, ozdobną płytkę.

Teac TN-4D - prędkość obrotowa i silnik

Gramofon jest w pełni manualny, z elektrycznym przełącznikiem prędkości obrotowej (33,3 oraz 45 obr./min). Talerz to aluminiowy odlew z filcową matą. Niski profil wygląda efektownie, ale jest sporym wyzwaniem dla napędu bezpośredniego.

Teac przygotował nowy, bezszczotkowy silnik (prądu stałego) z małym korpusem. Silnik jest podłączony do rozbudowanej elektroniki, którą połączono także z czujnikami (prędkości talerza); system sprzężenia zwrotnego zapewnia bieżącą korektę prędkości obrotowej.

Nie jest to pomysł nowy, a z takimi sterowanymi mikroprocesorowo układami od lat wiązały się... kłopoty. Nieustanne korekty prędkości bywały kojarzone z "nerwowością" brzmienia, co oczywiście nie dotyczyło każdego gramofonu z napędem tego typu, ale chcąc uspokoić brzmienie i nastroje, Teac podkreśla, że jego napęd bezpośredni cechuje się bardzo niskim kołysaniem i drżeniem dźwięku (parametr W&F).

Czytaj również: Jakie urządzenia są potrzebne do kalibracji gramofonu?

TN-4D ma nie tylko wbudowany przedwzmacniacz korekcyjny, ale także przetwornik analogowo-cyfrowy wraz w wyjściem USB.

Teac TN-4D - ramię

Teac przygotował też specjalne ramię, nazwiązując do "starej" japońskiej techniki, a więc z rurką o profilu "S-Shape". Dodatkową atrakcją jest informacja, że przygotowała je firma SAEC Corporation - jeden z największych autorytetów w tej dziedzinie.

Pod względem zawieszenia to typowa konstrukcja typu gimbal. Rurkę "zakleszczono" w pośredniej tulejce, która wraz z łożyskami ostrzowymi i dolnym przegubem tworzy system zawieszenia poziomo-pionowego.

Kolumnę ramienia osadzono na typowej (dla wielu gramofonów Teaca) stożkowej platformie, w którą wbudowano system anti-skatingu z wygodnym pokrętłem. W dolnej platformie umieszczono również mechanizm windy z silikonowym tłumikiem. Wszystko wygląda i pracuje solidnie.

Czytaj również: Jakie rodzaje napędów występują w gramofonach?

Ramię typu S zawsze ma dużo uroku i razem z napędem bezpośrednim należy do japońskiego "dziedzictwa".

Teac TN-4D - wkładka 

Zestaw regulacji jest klasyczny dla gramofonu tej klasy: oprócz anti-skatingu ustawiamy tylko nacisk igły na płytę, nie trzeba się troszczyć o nic więcej, Teac TN-4D jest fabrycznie wyposażony we wkładkę gramofonową, więc sam producent zadbał o właściwą geometrię.

Zanim przejdziemy do wkładki, przyjrzyjmy się jej mocowaniu. Przygotowano gniazdo z nakrętką blokującą oraz system wymiennych główek - to także obszar, w którym Teac przywołuje kunszt i charakter japońskiej techniki winylowej.

Główka sprawia dobre wrażenie i z rozpędu można by już komplementować wkładkę Audio-Techniki, która jest częstym wyposażeniem, a niemal pewniakiem w japońskim gramofonie tej klasy. Ale Teac zaskakuje i tutaj... bowiem TN-4D wyposażono we wkładkę Sumiko, w jeden z najbardziej popularnych modeli - Oyster.

Czytaj również: Jaki jest optymalny nacisk igły na płytę?

Wkładka Sumiko – Oyster – rzadko stosowana przez producentów gramofonów.

Jest to oczywiście wkładka MM z obudową nieco wyższą od standardu, z czym Teac poradził sobie specjalną konstrukcją napędu (a kompensacji "w drugą stronę" można dokonać np. inną matą). "Ostryga" ma tylko podstawowy, stożkowy profil igły, ale dla chcącego... możemy ją wymienić na eliptyczną, od razu albo gdy się już zużyje.

Teac TN-4D - panel przyłączeniowy

Na panelu przyłączeniowym widzimy doskonale znany (nie tylko z gramofonów Teaca) układ z wbudowanym przedwzmacniaczem korekcyjnym, który można jednak ominąć, pobierając sygnał wprost z zacisków wkładki.

Producent chwali się zastosowaniem elektroniki o niskim poziomie szumów, bazującej na scalonym wzmacniaczu operacyjnym NJM8080 (New Japan Radio). 

Czytaj również: Jakie wyróżniamy kształty ramion gramofonowych?

W zawieszeniu zastosowano pośrednią tulejkę, precyzyjne łożyska ostrzowe oraz dodatkowy przegub w dolnej części kolumny.

Obok przełącznika trybów pracy jest jeszcze cyfrowe złącze USB, z którym wiąże się możliwość zgrywania płyt na dysk twardy komputera. TN-4D ma więc nie tylko przedwzmacniacz gramofonowy, ale także przetwornik C/A, który przeprowadzi konwersję sygnału z częstotliwością próbkowania do 48 kHz i rozdzielczością 16 bitów.

A jak spisuje się napęd bezpośredni? Odchyłka prędkości w testowanym egzemplarzu gramofonu wynosiła zaledwie +0,06%! Wybitnie!

Teac TN-4D - odsłuch

TN-4D prezentuje się tak, jak na rasowego "japończyka" przystało - zarówno konstrukcyjnie, jak i brzmieniowo. Nie jest to przecież drogi gramofon, ale w jego brzmieniu można odkryć sporo atrakcji. 

Czytaj również: Co to jest moment obrotowy gramofonu?

TN-4D to jeden z nielicznych gramofonów z zaawansowanym napędem bezpośrednim.

Niektóre są na wyciągnięcie ręki (ucha?), inne o krok dalej, jeszcze następne dalej, wreszcie pewne wrażenia do końca pozostają nieoczywiste. W tym przypadku nie można zakładać, że krótki odsłuch wyjaśni sytuację. Teac TN-4D będzie się "odsłaniał" w czasie, a zwłaszcza wraz ze zmianą nagrania.

Jednocześnie będzie postępowała nasza akomodacja do jego specyfiki, jak też ujawnianie jego zachowania względem konkretnych płyt. TN-4D na pewno nie jest gramofonem "milusińskim", który uraczy nas ciepłym i otulającym brzmieniem zawsze i tylko dlatego, że odtwarza "analog".

To propozycja dla trochę bardziej (albo inaczej) wymagających i cierpliwych. Nie twierdzę też, że każdy, kto ma dobry słuch i "obycie", powinien w końcu wybrać właśnie ten model.

Czytaj również: Napęd gramofonu - dlaczego jest ważny i jak działa

Teac ułatwił nam życie wygodnym zestawem regulacji; do ustalenia anti-skatingu służy niewielkie pokrętło

Gramofon traktowany jako źródło wzorcowe to ambitny cel, ale wymagający jeszcze większych nakładów. Lepiej odłożyć na bok teoretyczne założenia i uprzedzenia, i odpowiedzieć sobie na proste pytanie, czy takie brzmienie się nam podoba. TN-4D gra mocno, często nawet ofensywnie, jednocześnie z nasyceniem i wyraźnymi konturami, z bliską, otwartą średnicą.

Tym sposobem usłyszymy więcej niż z Classica, obiektywnie lepiej, ale czy przyjemniej? Zależy to wyłącznie od naszych preferencji. Teac TN-4D nie oszczędzi nam niespodzianek - miłych i niemiłych - związanych z jakością płyt, ale też nie przesadzajmy, że będą one przeszkodą w słuchaniu albo przekonają nas do muzyki, której nie lubimy.

Czytaj również: Jaka jest żywotność wkładek gramofonowych?

Ramię opracował specjalista w tej dziedzinie - firma SAEC

Na pewno obiektywną zaletą jest lepsza rozdzielczość, a w ślad za nią różnicowanie, chociaż nie jest to jeszcze pełna neutralność i wysoka precyzja. Wysokie tony są jasne, chwilami jaskrawe, można je przyłapać na przebarwieniach, w sumie ich aktywność jednak ożywia muzykę, zanim jeszcze zacznie ją wyostrzać i zniekształcać.

Średnica nie jest ujmująco plastyczna i okrągła, stawia raczej na artykulację, co jest dobrze uzupełnione (a także równoważone) przez dynamikę basu - mocnego i konkretnego.

Przestrzeń jest obszerna i naturalna, Teac TN-4D potrafi ulokować dźwięki na dalszych planach, zachować jednocześnie spójność i porządek; w tej dziedzinie demonstruje wysoką klasę, nie manipuluje i nie upraszcza. Więcej informacji, jakich dostarcza, nie zawsze składają się w oczekiwany od analogu (przez niektórych) klimat i "lepkość".

Siłę nacisku igły ustawiamy posługując się klasyczną przeciwwagą