W tym momencie Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 to jedyna integra w serii Nu-Vista, chociaż jest bardzo prawdopodobne, że dołączy do niej druga wersja 600-tki (pierwszą niedawno wycofano).
Musical Fidelity ma jeszcze mocniejszą amplifikację, ale już w formie końcówek PAM oraz PAS (odpowiednio jedno- i dwukanałowe), do których najlepiej pasuje przedwzmacniacz PRE.
Od premiery pierwszej wersji 800 minęło osiem lat, producent mógłby więc przekonywać, że w tym czasie przygotował szereg udoskonaleń. Oficjalnie przedstawiany powód wprowadzenia 800.2 jest jednak inny – otóż niektóre podzespoły konstrukcji oryginalnego 800 przestały być dostępne i trudno było je zastąpić skrycie, bowiem na liście tej znalazł się wyświetlacz, więc Musical Fidelity był zmuszony do przeprojektowania frontu i całej elektroniki sterującej.
To było okazją, aby konstrukcję "przejrzeć", a zmodyfikować głównie zasilacz. Utrzymano zasadniczą formę, topologię i funkcjonalność. I praktycznie nie wykorzystano tego do podniesienia ceny: Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 kosztował w 2016 roku 54 000 zł; 800.2 wchodzi na rynek z ceną 56 000 złotych… więc uwzględniając inflację, jest znacznie tańszy!
Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 to wzmacniacz okazały i bardzo ciężki (42 kg). Gruby front, eksponowane po bokach radiatory, generalnie cała konstrukcja mechaniczna i aparycja nawiązują do solidnych, klasycznych wzorów.
Wysoka moc wyjściowa w klasie AB wiąże się z dużą emisją ciepła, a więc koniecznością wydajnego chłodzenia, a dodatkowych starań w tym kierunku wymagają lampy w przedwzmacniaczu.
Czytaj również: Co to jest współczynnik tłumienia wzmacniacza?
Fidelity Nu-Vista 800.2 - front
Wyświetlacz Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 jest większy niż w poprzedniku, gdzie matryca miała postać małego, podłużnego okienka, a jej funkcjonalność była ograniczona do spraw podstawowych, takich jak sygnalizacja poziomu głośności czy aktywnego wejścia.
W 800.2 wyświetlacz jest nie tylko większy, ale ma atrakcyjną, graficzną formę. Nie rozumiem więc, dlaczego firma jako praprzyczynę powstania wskazuje problem z dostępnością "starego", słabszego wyświetlacza…
Można było tę zmianę "sprzedać" jako niewymuszone, naturalne udoskonalenie. Nie jest to jeszcze okno do świata usług sieciowych, ani nawet sygnałów cyfrowych, lecz narzędzie wspomagające dość proste, analogowe schematy.
Czytaj również: Czy do wzmacniaczy cyfrowych można podłączyć gramofon analogowy?
Tym niemniej potencjał matrycy zręcznie wykorzystano przygotowując m.in. efektowny tryb z (wirtualnymi) wskaźnikami wychyłowymi. Skromne menu odpowiada za wygląd wskaźników (jasne lub ciemne), można je też wyłączyć.
Niezależnie sterujemy podświetleniem matrycy, górnej szczeliny wokół lamp oraz dodatkowej iluminacji w dolnym pasie obudowy. Te trzy sekcje podświetlenia można włączać i wyłączać w dowolnych kombinacjach (łącznie aż osiem ustawień przełączanych sekwencyjnie).
Wyświetlacz jest elementem nowoczesnym, dwa duże pokrętła są już tradycyjne, służą oczywiście do regulacji głośności i wyboru wejść (chociaż ustawienia zobaczymy na matrycy).
Czytaj również: Co to znaczy zmostkować wzmacniacz?
Fidelity Nu-Vista 800.2 - złącza
Do Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 nie podłączymy słuchawek i tego braku nie będę bronił, można znaleźć okoliczności łagodzące, ale zamiast nich wolałbym mieć w 800.2 odpowiednie wyjście.
Zasadnicza koncepcja czysto analogowej integry, przyjmującej tylko sygnały liniowe, nie zmieniła się względem pierwszej wersji; źródła cyfrowe mamy podłączać do przetwornika Nu-Vista DAC, gramofon do przedwzmacniacza Nu-Vista Vinyl 2. Tutaj mam do dyspozycji cztery wejścia RCA (jedno można ustawić w tryb integracji z kinem domowym) oraz jedno zbalansowane XLR.
Wyjścia niskopoziomowe (RCA) są dwa – jedno z regulowanym, a drugie ze stałym poziomem napięcia. Wyjścia głośnikowe są podwójne, połączone ze sobą na stałe. Rozplanowanie gniazd zwiastuje konstrukcję dual mono, czego należało się spodziewać, bo taką była też pierwsza wersja Nu-Visty 800.
Czytaj również: Jakie są podstawowe typy tranzystorów, ich charakterystyka i zastosowanie?
Fidelity Nu-Vista 800.2 - układ elektroniczny
Dual mono zaczyna się od pary transformatorów zasilających, a kończy na ustawionych symetrycznie, po obydwu stronach obudowy, modułach stopni wyjściowych.
Na wspólnej dla obydwu kanałów płytce umieszczono przedwzmacniacz (w pobliżu gniazd przyłączeniowych); sekcja ta ma również niezależne, wykorzystujące transformator toroidalny zasilanie.
Od rozwiązań zawartych w przedwzmacniaczu wzięła się nazwa serii Nu-Vista. Nuvistory to miniaturowe lampy, odpowiedzialne za wstępne wzmocnienie oraz wymodelowanie brzmienia. Można je dostrzec przez siateczkę w górnej osłonie, ale nie jest to widok spektakularny. Nie mają szklanej bańki, której miejsce zajął "kapturek" z metalu i ceramiki.
Czytaj również: Jakie są i czym się charakteryzują klasy pracy wzmacniacza?
Musical Fidelity jest jednym z nielicznych producentów, którzy dostrzegli ich zalety i zaaplikowali do układów przedwzmacniaczy, zdając sobie jednocześnie sprawę, że wymagają rozreklamowania i specjalnej oprawy; aby zostały zauważone, są otoczone diodowymi pierścieniami.
Cztery nuwistory mają oznaczenia JAN7586 i są umieszczone na niezależnej płytce – to sekcja wzmocnienia pośredniego, pracująca pomiędzy układami wejściowymi a końcówkami mocy.
Połączenie lampowego przedwzmacniacza i tranzystorowych końcówek mocy pozwala określać Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 mianem konstrukcji hybrydowej, chociaż sam producent nie używa tego określenia.
Czytaj również: Czy przy stosowaniu bi-wiringu konieczne są podwójne wyjścia głośnikowe we wzmacniaczu?
Przełączanie źródeł to domena scalaków ON Semiconductor; regulator głośności również jest scalony – to popularny i bardzo dobry Burr Brown PGA23201 (dynamika 120 dB), z czego można jednak wywnioskować, że wzmacniacz nie jest konstrukcją zbalansowaną (bo regulator ma tylko dwa kanały).
Sygnały z wejść XLR są więc desymetryzowane, co nie musiałoby dyskwalifikować wejść XLR, jednak rzeczywiście nie należy wobec nich być zbyt entuzjastycznym - w tym przypadku niższy poziom zniekształceń zapewniają wejścia RCA. Widać starania o krótką ścieżkę sygnałową.
Sygnał z przedwzmacniacza od razu trafia do umieszczonych nieopodal stopni wyjściowych, modułów niezależnych dla każdego kanału. Tranzystory dużej mocy przykręcono do grubych kształtowników, a te do bocznych ścianek – radiatorów.
Czytaj również: Czy 50-watowym wzmacniaczem można uszkodzić 200-watowe kolumny?
Do wygenerowania ponad 300 W przy 8 Ω (i prawie 600 W przy 4 Ω) w każdym kanale uruchomiono arsenał dziesięciu tranzystorów Sankena (układy Darlingtona STD03N/P). Oryginalna aranżacja kondensatorów filtrujących (pochodząca z nieprodukowanych już monobloków Titan) polega na wlutowaniu części z nich do płytek końcówek.
Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 - odsłuch
Coraz częściej mamy do czynienia z konstrukcjami impulsowymi – niewielkimi, wygodnymi, wydajnymi; wydawałoby się, że już pod każdym względem lepszymi od tradycyjnych wzmacniaczy w klasie AB, a tym bardziej w klasie A. Mimo to wciąż pojawiają się monumentalne końcówki mocy, a także integry, które od klasy D stronią.
Powodem jest nie tylko audiofilski konserwatyzm i przekonanie, że większy potrafi więcej, ale realne zalety brzmieniowe układów opartych na "starych" rozwiązaniach.
Czytaj również: Dlaczego nie można podłączać kolumn 4-omowych do wzmacniaczy 8-omowych?
Może wkrada się tutaj też odrobina sympatii i pozytywne nastawienie, w każdym razie mając przed sobą Nu-Vista 800.2, usłyszałem coś zarówno doskonale znanego, jak i specjalnego.
Brzmienie Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 jest tak oczywiste, jak niezwykłe. Wiele czysto tranzystorowych wzmacniaczy MF, a więc bez asysty nuwistorów, brzmi nie tylko potężnie, ale też ciepło, soczyście, plastycznie.
Działanie Nu-Vista 800.2 opiera się na takich samych fundamentach, a udział lamp daje brzmieniu raczej ostateczny "szlif", niż powoduje wyraźne wyprofilowanie.
Czytaj również: Impedancja kolumn a właściwe ustawienie selektora impedancji wzmacniaczy / amplitunerów wielokanałowych / AV
Konstrukcję tę można zaliczyć nie tylko do ekstraklasy, ale też do ogólniejszej grupy wzmacniaczy uniwersalnych. Różnica między "archetypicznymi", stereotypowymi wzmacniaczami tranzystorowymi i lampowymi, ich wyobrażonymi wzorcami jest wyraźna, jednak abstrahując od statystycznie znacznie wyższej mocy tych pierwszych, większość realnych urządzeń ma w różnych proporcjach cechy pośrednie.
Założeniem wzmacniaczy hybrydowych jest połączenie samych zalet obydwu technik, co też nie jest łatwe, bo gdyby było… mielibyśmy same wzmacniacze hybrydowe, przynajmniej w high-endzie.
Musical Fidelity Nu-Vista 800.2 jest wszechstronna, ale nie w znaczeniu bezkompromisowego zaspokojenia wszystkich potrzeb, trafienia w każdy gust. To nie jest ani żyleta, ani miękka poduszka.
Czytaj również: Strojenie bas-refleksu - najpraktyczniejsze elementy teorii albo teoria praktycznych rozwiązań
Dynamika, rozmach i doskonałe prowadzenie niskich tonów wyraźnie wynikają z możliwości tranzystorów, a delikatność wyższych rejestrów… może z nuwistorów, może z czegoś innego.
Nie jest to jednak ograniczenie rozdzielczości, przytłumienie, spowolnienie – słychać wszystko, czego możemy oczekiwać, wyraźnie, harmonijnie, proporcjonalnie. I mimo lekkiego zmiękczenia – z głębokim różnicowaniem.
Wysokie tony rozpościerają bogatą paletę uderzeń, wybrzmień, smaczków. Bas jest mocny, rytmiczny, ale też gęsty. Muzyka jest rozciągnięta bardzo szeroko zarówno na skali częstotliwości, dynamiki, jak i barwy.
Czytaj również: Jaką impedancję należy wybrać na amplitunerze (4 czy 8), jeżeli na kolumnach jest napisane 4-8 omów?
W wielu nagraniach odczuwamy jednocześnie potęgę i obserwujemy finezję, a nie tylko niski bas i wysokie tony, cichsze i głośniejsze. Zdecydowanie i łagodność budują wiarygodność (zwłaszcza materiałów akustycznych) i autorytet. Dokładność odnosi się do wszystkich sytuacji i zakresów.
To brzmienie solidne i luksusowe. Kontrola niskich tonów nie ustępuje działaniu najlepszych wzmacniaczy w klasie D, ale unika syndromu "mechaniczności", nadmiernej twardości, jest bardziej swobodna, zapewnia nie tylko szybkość, ale też obfitość.
Średnica jest nasycona, intensywna i przejrzysta, bez nerwowej krzykliwości czy odwrotnie – ospałości. Naturalność wokali tworzy wiele czynników i nie psuje żaden nadmiar ani ubytek. Wysokie tony są gładkie, chociaż skłaniają się bardziej ku aksamitności niż metaliczności, nie gubią żadnych informacji.
Czytaj również: Jak dzielimy wzmacniacze ze względu na technikę wzmacniania sygnałów?
W wielu nagraniach odczuwamy jednocześnie potęgę i obserwujemy finezję, a nie tylko niski bas i wysokie tony, cichsze i głośniejsze. Zdecydowanie i łagodność budują wiarygodność (zwłaszcza materiałów akustycznych) i autorytet. Dokładność odnosi się do wszystkich sytuacji i zakresów. To brzmienie solidne i luksusowe.
Kontrola niskich tonów nie ustępuje działaniu najlepszych wzmacniaczy w klasie D, ale unika syndromu "mechaniczności", nadmiernej twardości, jest bardziej swobodna, zapewnia nie tylko szybkość, ale też obfitość. Średnica jest nasycona, intensywna i przejrzysta, bez nerwowej krzykliwości czy odwrotnie – ospałości.
Naturalność wokali tworzy wiele czynników i nie psuje żaden nadmiar ani ubytek. Wysokie tony są gładkie, chociaż skłaniają się bardziej ku aksamitności niż metaliczności, nie gubią żadnych informacji.
Czytaj również: WAT WAT-owi nierówny, czyli co powinien wiedzieć amator lamp
Akurat miałem do dyspozycji kolumny o bardzo dużej mocy (i nie gorszych innych parametrach, chociaż o "wymagającej" impedancji), więc bez obaw mogłem sprawdzić cały potencjał Musical Fidelity Nu-Vista 800.2, a nie tylko "aproksymować" go z odsłuchu przy średnich czy nawet wysokich poziomach głośności. Tym razem dałem czadu i doświadczyłem unikalnej dawki energii i… kultury.
Są wzmacniacze bardziej "narwane" albo bardziej analityczne, albo bardziej klimatyczne, ale Nu-Vista nie da się pokonać ani sprowokować do agresji, zachowuje siłę, precyzję i spokój.
Czytaj również: Co to znaczy trudne obciążenie? Co to jest wzmacniacz wydajny prądowo? Co to znaczy, że wzmacniacz 'nie napędzi' kolumn?