Zapowiedzi producenta, który obiecuje skromne 80 W mocy wyjściowej, rozmijają się z rzeczywistością w sposób bardzo korzystny. 356BEE dostarczy aż 120 W przy 8 omach i 136 W przy 4 omach; niewielki przyrost mocy przy niższej impedancji jest co prawda nietypowy na tle całej "populacji" wzmacniaczy tranzystorowych, ale charakterystyczny dla konstrukcji NAD-a.
W trybie stereo urządzenie spisuje się równie dobrze, dostarczając 2 x 118 W przy 8 omach i 2 x 125 W przy 4 omach. Czułość jest nieco niższa od standardu, ale 0,34 V wciąż jest bezproblemowe. C356BEE DAC2 może pochwalić się wyśmienitym odstępem od szumu, S/N wynosi aż 91 dB, co ciągnie też w górę dynamikę - aż 112 dB.
Żadnych problemów nie widać też w pasmie przenoszenia (rys.1), spadki na skrajach (10 Hz i 100 kHz) nie przekraczają -0,5 dB. W spektrum zniekształceń (rys.2) najsilniejsza jest druga harmoniczna, ale nawet ona nie przebija poziomu -90 dB, powyżej widmo jest już idealnie czyste.
Dlatego świetnie prezentuje się również rys.3; THD+N są niższe od 0,1 % już dla mocy nieznacznie poniżej 1 W przy 8 omach i 1,4 W przy 4 omach.