B&W, zgodnie ze swoim zwyczajem, podaje wartości wielu parametrów, również takich, które większość innych producentów pomija w swoich katalogach (a może nawet w ogóle ich nie mierzy...). Dowiadujemy się więc, jaki jest poziom zniekształceń harmonicznych, drugiej i trzeciej, w określonym pasmie. Wyjątkowo przyjrzyjmy się tym danym z jednego powodu, coraz mniej znanego audiofilom: zniekształcenia w zakresie niskich częstotliwości są znacznie wyższe niż w pozostałej części pasma - głównie z powodu pracy z większą dużą amplitudą (nawet przy niskich mocach).
Na zniekształcenia w tym zakresie nasz słuch jest, szczęśliwe, znacznie mniej wyczulony i spokojnie znosi ich kilkuprocentowy, a "w porywach" nawet kilkunastoprocentowy, udział (który w zakresie średnich tonów degradowałby dźwięk już wyraźnie). Dlatego jeżeli nie pokazuje się pełnych krzywych, to ustalając poziom drugiej i trzecie harmonicznej na 1%, podawane jest pasmo 86 Hz - 28 kHz, a 0,5% - pasmo 110 Hz - 20 kHz.
W rubryce "rozpraszanie" podano, że w zakresie kątów 10 st. w płaszczyźnie pionowej i 60 st. w płaszczyźnie poziomej charakterystyka przetwarzania jest utrzymywana w dwudecybelowej ścieżce (+/-2 dB) względem charakterystyki referencyjnej (z osi głównej).
Nasze pomiary nie potwierdzają uzyskania tak wyśmienitych rezultatów, bowiem już pod kątem 7 st. w płaszczyźnie pionowej (zarówno w dół, jak i w górę) odchyłki od charakterystyki z osi głównej wynoszą odpowiednio 3 dB (przy 3 kHz, krzywa zielona) i 6 dB (przy 6,5 kHz, krzywa niebieska), a już pod kątem 30 st. w płaszczyźnie poziomej - 3 dB (zakres 2-3 kHz, okolice 15 kHz, krzywa żółta).
Nie są to jednak wyniki słabe, wziąwszy pod uwagę trudną sytuację, jaką stwarza zastosowanie filtrów pierwszego rzędu i drugiego rzędu (wysokotonowy/średniotonowy), przy podziale 4 kHz (wg danych firmowych), stąd również charakterystyka na osi głównej nie jest idealna.
Szeroki zakres współpracy głośników i nierówności na ich indywidualnych charakterystykach, zwłaszcza na charakterystyce średniotonowego w tym zakresie, a także relacje fazowe zmieniające się wraz z kątem w płaszczyźnie pionowej, powodują mały "bałagan", który jednak nie wymyka się zupełnie spod kontroli i z ram ogólnego zrównoważenia - charakterystykę w zakresie 200 Hz - 20 kHz, z osi głównej, możemy zmieścić w ścieżce +/-3 dB, a z osi +/-7 st. - w ścieżce +/-4 dB.
Najlepiej ustawić się na osi głównej, a więc usiąść tak, aby uszy były na wysokości ok. 90 cm, i skręcić kolumny w stronę miejsca odsłuchowego przynajmniej tak, aby kąt między osią główną a prostą łączącą nas z głośnikiem nie był większy od 15 st. (pod kątem 30 st. widać już głębokie osłabienie w zakresie 1,5-3,5 kHz).
Według informacji firmowych, na osi głównej, w ścieżce +/-3 dB, powinniśmy się utrzymać w pasmie 45 Hz - 28 kHz, jednak w naszych pomiarach wychodzimy z niej w zakresie 60-200 Hz - bas jest trochę wyeksponowany, czego można się spodziewać po pracy trzech niskotonowych.
Analiza pracy w zakresie niskotonowym uwzględnia trzy opcje strojenia - z otworem swobodnie pracującym, z pierścieniem zwężającym/tłumiącym i zatyczką zmieniającą obudowę praktycznie w system zamknięty. Różnice między charakterystykami są jednak niewielkie, co na pierwszy rzut oka wygląda zaskakująco, ale da się wyjaśnić - nawet przy otworze swobodnie pracującym układ jest strojony bardzo nisko (do ok. 25 Hz), co wcale nie przekłada się na efektowne rozciągniecie charakterystyki, lecz na ukształtowanie charakterystyki podobnej, jak przy obudowie zamkniętej (dobroć układu jest niska, dzięki bardzo silnym układom magnetycznym, a strojenie obudowy niskie). Odpowiedź impulsowa z takiego strojenia powinna być wyśmienita, chociaż spadek -6 dB (względem poziomu średniego) odczytujemy dość wysoko - przy ok. 40 Hz.
Średnia czułość w całym pasmie to 88 dB, producent podaje 90 dB, ale być może "ma na myśli" (nie deklaruje tego jasno) pomiar w warunkach półprzestrzeni, podczas gdy my standaryzujemy do warunków przestrzeni otwartej.
Zmiany strojenia odbijają się na przebiegu impedancji, w przypadku podstawowej opcji widać dwa wierzchołki mniej więcej takiej samej wysokości (krzywa czarna). Włożenie pierścienia tłumiącego przestraja układ niżej (krzywa zielona), wreszcie zamknięcie pozostawia typowy dla obudowy zamkniętej, jeden wierzchołek (przy 50 Hz, krzywa czerwona). Minimum przy 120 Hz (a także przy 400 Hz) ma wartość ok. 3 Ω, co oznacza bezapelacyjnie, że impedancja znamionowa powinna być określona jako 4 Ω.