Laboratorium Elac FS 249.3

Laboratorium

Charakterystyka przetwarzania FS 249.3 nie biegnie jak po sznurku, ale nie jest dziełem przypadku lub problemów, których nie można było rozwiązać. Dopiero mniejsze, lokalne górki i dołki są niezamierzonymi niedoskonałościami, które trudno usunąć (drobnych ząbków nie da się wyrównać filtrami biernej zwrotnicy, albo wymagałoby to jej absurdalnego skomplikowania), ale nie mają one poważnego wpływu na charakter brzmienia. Zresztą ów ogólny kształt charakterystyki jest dość dobrze znany, i chociaż nie jest wzorcem liniowości, to i tak może zostać uznany za "podręcznikowy", jako przykład praktycznej realizacji określonych zamierzeń konstruktora.

Wciąż mieszcząc się w dość wąskiej ścieżce +/-2 dB (aż do 10 kHz), "wycieniowanoh" przejście między średnimi a wysokimi tonami, wzmacniając szerokie okolice 500 Hz, a także "otwarto" wysokie tony w najwyższej oktawie, gdzie pojawia się szpic przy ok. 15 kHz, będący już cechą "osobniczą" głośnika wysokotonowego, której nie można skorygować filtrem, ale w takim natężeniu i w takim położeniu nie będzie to źródłem ani wyostrzenia, ani nadmiernego rozjaśnienia (jest to najprawdopodobniej cecha nowej wersji JET 5; w pomiarach FS 249, który miał JET III, tej górki nie było).

Charakterystyka w zakresie kilku kHz jest tylko w niewielkim stopniu zależna od osi pomiaru, Elac z pewnością nie oddaje hołdów filtrom 1. rzędu, nie narażając charakterystyki na niestabilność, jaką obserwowaliśmy w dwóch pierwszych kolumnach tego testu, lecz za pomocą filtrów wyższego rzędu ma nad nią znacznie lepszą kontrolę, zarówno w kwestii ustalenia żądanego kształtu na osi głównej, jak i jego utrzymania poza nią - przynajmniej w tym wąskim zakresie kątów, jaki bierzemy pod uwagę w naszych pomiarach, i jaki należy uwzględniać ze względu na możliwe pozycje kolumn względem słuchacza.

Dzieląc już włos na czworo, można wskazać, że charakterystyka z osi -7º leży nieco niżej od pozostałych, a ponieważ zakres kilku kiloherców i tak jest już delikatnie osłabiony, więc dla lepszej neutralności lepiej trzymać się przynajmniej wysokości z osi głównej (90 cm), niemal żadnej różnicy nie robi już przesunięcie się nieco wyżej (pod kątem +7º), lub 15º w płaszczyźnie poziomej. Dopiero pod kątem 30º pojawiają się dodatkowe osłabienia, nie tylko w najwyższej oktawie.

Ostatecznie więc Elaki trzeba skręcić w kierunku miejsca odsłuchowego, ale nie trzeba tego robić bardzo dokładnie. Maskownica ma wpływ ciekawy i w pewnym sensie pozytywny, bowiem pozwala zmodyfikować kształt charakterystyki, nie wprowadzając poważnych nierównomierności - wzmacnia zakres 1-3 kHz, a mały dołek przy 5-6 kHz nie powinien czynić szkody. W zakresie niskich częstotliwości punkt -6 dB pojawia się przy ok. 35 Hz - to dobry wynik, producent deklaruje pasmo 28 Hz - 50 kHz, nie podając jednak wartości spadków; przy 28 Hz wynosi ok. 15 dB.

Czułość to typowe dla tego testu 87 dB, przy impedancji znamionowej 4 Ω, której producent nie ukrywa i nie naciąga, dodatkowo rzetelnie informując, że minimalna wartość, przy 120 Hz, wynosi 3 Ω. W ten sposób FS 249.3 to obciążenie "dość" trudne, ale jeszcze nie takie, które wymagałoby szczególnych wysiłków przy doborze wzmacniacza - poradzi sobie z tym każdy "zdrowy" tranzystor.

Rekomendowana moc wzmacniacza to 30-400 W, jednak moc znamionowa, która jest bardziej konkretnym parametrem, wynosi "tylko" 200 W, więc szukanie wzmacniacza o znacznie wyższej mocy (pamiętajmy, przy 4 Ω), nie jest konieczne. Porównując pomiary z pierwszą wersją modelu FS 249, widać podobne założenia co do ogólnego kształtu charakterystyki, stąd można podejrzewać, że obydwa projekty realizował ten sam zespół.

Jest też jednak wiele różnic w szczegółach, jedną z ważniejszych jest rezygnacja z filtrowania "subsonicznego" - górnoprzepustowego sekcji niskotonowej. Jak już wspomniałem, tym razem nie mierzyliśmy charakterystyk przy jednym otworze zamkniętym, ale sytuacja przy obydwu otwartych jest odrobinę inna niż poprzednio - częstotliwość rezonansowa jest nieco niższa (ok. 40 Hz, poprzednio ok. 50 Hz).

Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio kwiecień 2025

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu