styczeń 2018

Numer 1
Edytorial

KULA NIESKOŃCZONA (LEPSZA OD ŻÓŁWIA)

Obserwując zaskakujące zmiany w sprzęcie audio, możemy się tym bardziej przekonać, że prognozowanie ma niewielki sens. Wraz z wydłużaniem okresu jakiejkokwiek prognozy, prawdopodobieństwo jej spełnienia wyraźnie spada. Dotyczy to zjawisk ekonomicznych, społecznych, politycznych, kulturowych, technicznych i jakich tylko chcecie. Nawet obowiązywanie praw fi zyki okazuje się niepewne. Fizyka newtonowska opisuje, z dobrym przybliżeniem, tylko zjawiska w małej skali, z czego Newton wcale nie zdawał sobie sprawy, sądząc, że są jak "dwa razy dwa". Również Einstein, swoją ogólną teorią względności, wcale nie postawił kropki nad i.

Nauka wspina się jednak ku gwiazdom, ogólny potencjał wiedzy o świecie jest coraz większy, tylko pojedynczy człowiek rozumie coraz mniejszą jego część, zarówno ze względu na ogromny obszar, jak i głębokość poszczególnych specjalizacji. Kiedyś ludzie aspirowali do bycia ogólnie wykształconymi, dzisiaj większość odpuszcza. Smutna koncepcja jest też taka, że człowiek - istota z natury leniwa, ale sprytna - w całej swojej historii kształcił się po to, aby za pomocą różnych wynalazków życie sobie ułatwić i mniej się napracować. Dzisiaj jednak sposoby powiększania życiowego komfortu w mniejszym stopniu, niż niegdyś, zależą od wykształcenia; wciąż zależą od ogólnie rozumianych "umiejętności", ale bardziej od intuicji (która też jest wiedzą "ukrytą") i technik uwodzenia klientów, wyborców itp.

Mądry satyryk napisał kiedyś: "Myślenie ma kolosalną przyszłość" – co można różnie tłumaczyć. Sparafrazowałbym to jednak do istotnie odmiennego sensu: Myślenie ma kolosalną przeszłość. To pewne. Oczekiwanie, że myślenie ma przyszłość, skoro w przeszłości się sprawdziło, jest właśnie błędem prognozowania. Myślenie przestało się zwykłemu człowiekowi opłacać, a to opłacalność była dla niego motorem wszelkiego działania, zaniechania, myślenia. Szare komórki, nawet rozleniwione, chcą się czymś zająć, ale wystarczą im obroty na biegu jałowym. Myślenie abstrakcyjne staje się balastem. "To abstrakcja" - takim stwierdzeniem kwitujemy zlekceważenie problemu czy poglądu, który może być bardzo poważny, ale jest zbyt trudny i "niepraktyczny", niepotrzebny tu i teraz, chociaż może decydować o naszej przyszłości.

Dzisiaj, im myślenie i wnioskowanie bardziej oparte na specjalistycznej wiedzy i nauce, tym bardziej wstrętne i podejrzane, bo najłatwiejsze rozpoznanie każdej sprawy pozostaje w gestii własnego, osobistego doświadczenia, czyli myślenia na niskich obrotach. Praktyczniejsze jest też wymyślanie własnych, oryginalnych produktów, koncepcji i haseł; z sensem czy bez sensu, mają przynajmniej szansę wyróżnić się z tłumu, i sprzedać. Czy kupujący będzie od tego zdrowszy, mądrzejszy, na dłuższą metę bardziej szczęśliwy - to dzisiaj najmniej ważne. Proponuję więc wyjść na balkon, albo do obejścia, spojrzeć na horyzont... może jednak jest płaska?

Podróże dookoła świata byłyby niemożliwe... więc może nie są możliwe, a wszelkie relacje z nich są tyle samo warte, ile nasze, zupełnie przeciwne doświadczenie i przekonanie. Wracamy do Taplar; dzisiaj "Konopielka" nabiera nowo-starego znaczenia. Płynięcie z prądem (ustaleń nauki?) to nie jest nasze DNA, jak powiedział niedawno ktoś teraz ważny. Niech ludzie sami zdecydują, czego chcą. A kto ostatecznie ma rację, niech zdecyduje plebiscyt. Organizator plebiscytu nie tylko agituje, ale tak ustala jego warunki, aby nie było żadnych manipulacji - każdy może głosować tylko za tym, czego sam doświadczył. Kto odbył podróż dookoła świata (konieczne odpowiednie dokumenty podróży), może głosować za kulą, a kto nie - musi za Ziemią płaską. Zresztą komisja ustali ostateczne wyniki.

No dobrze, pójdźmy na kompromis, pomiędzy kulą a płaszczyzną, tylko jak to sobie wyobrazić? To byłaby nieskończona kula. W takim przypadku też musimy zapomnieć o podróżach dookoła świata, które trwałyby nieskończenie długo (a może zaprzestać podróży w ogóle?) i odrzucić parę innych "abstrakcyjnych" ustaleń astrofizycznych, ale mamy za to własną, taplarską, elegancką geometrycznie koncepcję. Że też nikt wcześniej na to nie wpadł, tylko bredzą o jakimś żółwiu. Jednak nawet podzieleni na tych, którzy głosują za płaską, którzy głosują za kulą, i którzy zgadzają się na kuliście nieskończony kompromis - wszyscy potrzebujemy gruntu pod nogami, nawet jeżeli niektórzy odlatują... Wrócą, wylądują. Szczęśliwego nowego roku, z prądem, pod prąd, lub w ogóle bez prądu

Andrzej Kisiel

Zobacz więcej
Spis treści
  • 6 Aktualności
  • 80 Rynek audio
  • 106 Bez histerii
HI-FI
  • 31 Słuchawki bezprzewodowe 1200–1800 zł
  • 32 AKG N60NC WIRELESS
  • 34 Audio-Technica ATH-DSR7BT
  • 36 B&O PLAY H4
  • 38 B&W PX
  • 40 Focal LISTEN WIRELESS
  • 42 JBL EVEREST ELITE 750NC
  • 44 Monster ELEMENTS ON-EAR BT
  • 46 Sennheiser MOMENTUM OE WIRELESS
  • 48 Sony WH-1000XM2
  • 50 Ultrasone PERFORMANCE 840 SIRIUS
  • 53 Wzmacniacze "DZIELONE" 12 000–15 000 zł
  • 54 Exposure XM7 + 2 x XM9
  • 60 NuPrime DAC-10H + ST-10
  • 66 Rotel RC-1572 + RB-1580 MkII
  • 73 Odtwarzacze CD 2000–2600 zł
  • 74 Denon DCD-100
  • 76 Marantz HD-CD1
  • 78 Yamaha CD-NT670D
HIGH END
  • 17 Zespoły głośnikowe 35 000–40 000 zł
  • 18 Cabasse MURANO ALTO
  • 24 Focal KANTA No.2
  • 101 Półbóg, cały wzmacniacz Ypsilon PHAETHON
MUZYKA
  • 85 Wywiad – Gregory Porter
  • 86 Jazz i okolice
  • 92 Rock i okolice
  • 98 Klasyka
Testy w tym numerze
Recenzje w tym numerze
Zobacz więcej
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta maj 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio grudzień 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu